Nowa wojna polityczna zaczęła się w naszej gminie.Dotyczy jakże ważnej sprawy.” Fundusz sołecki” czy „fundusz wsparcia sołeckiego”?Ofiarami nagonki na stronie sołtysów jest Tomasz Szafrański i Zbigniew Kałdus...Podobno głosują zawsze przeciwko zwykłym ludziom?Pomijam fakt ,że mnie to nie dziwi(fakt nagonki).Ale postanowiłem przyblizyć Państwu co jest powodem tych animozji.Otóż na zebraniu w sprawie w/w funduszy Ci dwaj byli za wprowadzeniem „funduszu sołeckiego”.A 17 pozostałych za „funduszem wsparcia sołeckiego”,który to ponoć jest już sprawdzony w naszej cudnej gminie.Wiem,wiem...ale to nie ja wymyslam te nazwy i uchwały ich dotyczace.To 460 naszych przedstawicieli mnoży stosy papierków,żeby urzednicy niższego szczebla mieli co robić.....(tu jest miejsce na epitet pod ich adresem).
Już tłumaczę z „urzędniczego” na nasze.Po przeczytaniu ustaw i opracowań dotyczących tych funduszy stwierdzam ,że one od siebie praktycznie róznia się tylko paroma zmianami wprowadzonymi przez naszą władzę ustawodawczą(miejsce na epitet).A polegają na tym ,że w „funduszu wsparcia” to sołtysi i radni(poprzez uchwały i statut gminy) decydują o kasie ,a nie muszą stosować się do ustawy o funduszu sołeckim,którą scisle opisuje ustawa z 21 lutego 2014.
No i rzecz najważniejsza.W tym przyjętym przez 17 sołtysów pieniądze idą w całosci z budżetu gminy.Czyli 100 procent wydatków przeznaczonych na fundusz wsparcia jest finansowanych przez podatników.Inaczej ma się rzecz z „funduszem sołeckim”.w tym przypadku można starać się o odzyskanie części kasy wydanej na inwestycje w sołectwach.Jest to odpowiednio 20%,30%,40% w zależnosci od dochodu na mieszkańca gminy.Czyli moim skromnym zdaniem opłaca się skorzystać z tej drugiej opcji.Nie obowiazującej w naszej gminie.No bo chyba lepiej mieć około 100 000 pln w budzecie więcej niż nie mieć nic?Ale to moje zdanie.Państwo sami pomyslcie...
I tu można zadać sobie pytanie.Czy tych dwóch sołtysów odsądzonych „od czci i wiary” nazwanych „czarnymi owcami” nie ma racji???Przeciez to nasze pieniądze.Z naszych podatków.A 17 ludzi(sołtysów) pozbawia nas wpływu 100.000 do kasy gminnej.Czy to ma sens?Ciekawe co na to radni?Czy Ci ludzie szanują swoich wyborców?Przecież ta kasa mogła posłuzyć na dwa place zabaw dla dzieci.Lub na siłownię zewnętrzną w miejscowosci gdzie takiej nie ma.To przeciez kwota do zapłacenia za projekt łącznika w Dzwirzynie?Ciekawe kiedy w końcu Ci ludzie zaczną szanować i liczyć nasze pieniądze?Oprócz liczenia ich na swoim koncie kiedy wpływa im dieta za sołtysowanie i bycie radnym.Ale chyba wiem jaka jest tego przyczyna.W wypadku naszej gminy,gdzie na zebrania sołeckie przychodzi w porywach od 10 do 15% mieszkańców łatwiej o propagandę wyborczą.Zobaczcie jakie było zamieszanie gdy zmienił się sołtys w Budzistowie i Grzybowie?Jakie negatywne reakcje były na zmianę radnego w Karcinie?Tutaj w grę wchodzi już polityka lokalna.Czyli ...to radni mają wpływ na podział pieniędzy na poszczególne sołectwa.Bo to oni głosują za uchwałami.Co im ustawodawca.Po co ma być przejrzyscie i z korzyscią dla podatników.Po co zwrot 100.000 do kasy gminy od wojewody?Przeciez to wyborcy mniej inwestycji będą mieli w swoich miejscowosciach.A dietki regularnie na konto wpłyna i tak.Tylko nie wiem czy nie kłóci sie to z polityką nowego wójta?To człowiek z wizją.Który chce pozyskiwać finansowanie z zewnątrz na poszczególne projekty.Odpuszczenie 100 tysiecy nie jest chyba priorytetem?Tym bardziej ,że "sprzatając po starym wójcie" kasa potrzebna jest. Chyba ,że potraktujemy to zgodnie ze stara brydżową zasadą "Trzeba oddać ,żeby wziąć"...No ,ale wracając do radnych to niestety taką mamy władzę jaką nam w Drzonowie,Kądzielnie,Budzistowie,Roscięcinie,Sarbii wybiorą...Jedynym wyjsciem z sytuacji jest nowy podział administracyjny gminy.
Komentarze